Powrót do lustra ?!

Pentax K-50

L.

11/9/20232 min read

Mimo że bezdyskusyjnie bezlusterkowce to przyszłość (nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości) to nie zawsze chodzi w fotografii o to by uzyskać jak najlepsze zdjęcie w jak najszybszy i najłatwiejszy sposób. W głównej mierze wszystkie nowe rozwiązania, dążądą do tego by autofokus był natychmiastowy, bezbłędny, kolory dokładnie takie jak lubisz i najlepiej już w JPGu a ostrość aż raziła w oczy.

Faktem jest że rezultat jest nieodłączną częścią fotografii nie mniej jednak jest coś jeszcze co jest równie ważne a o czym wszyscy ci którzy tracą motywację do robienia zdjęcia po prostu zapominają. Tą rzeczą jest tzw "FUN FUCTOR" frajda z robienia zdjęć ale i nie tylko. Dobra zabawą może być różnego rodzaju eksperymentowanie, próbowanie nowego sprzętu, zmiana lokalizacji (planowanie podróży), próbowanie innych rodzajów fotografii, challange czy edycja starych zdjęć. Dla każdego "FUN" będzie czym innym, niemniej jednak warto pielęgnować swoje hobby.

Jako mój nowy fun fuctor przetestuję nowy system w tym przypadku Pentax i wróce po kilku latach do lustra. W dodatku mam zamiar zacząć przygodę ze starymi manualnymi obiektywami i sprawdzić czy jest coś wyjątkowego w tych antykach. Moim nowym nabytkiem jest Pentax K-50 który ma mieszane recenzje. Na forum Pentaxa około połowa użytkowników go odradza i chyba w tym cały problem, mój wewnętrzny oportunista mówi  mi udowdnij im że nie mają racji. Podlinkuje test tego aparatu na jedynej słusznej stronie na której warto sprawdzać swój sprzęt to tam zdjęcia testowe rozwaliły mi głowe, były tak przyjemne dla oka, że szybko kupiłem tą puszkę. Koszt z przesyłką to 507zł.

https://www.optyczne.pl/231.1-Test_aparatu-Pentax_K-50-Wst%C4%99p.html